Luty 2014
„Cztery wrony”.
T. Kubiak
Cztery wrony rządkiem
po śniegu biegały.
Wrony były czarne,
Śnieg – jak zawsze biały.
Czy te czarne wrony
na śniegu nie zmarzną?
Mają bose nóżki
A śnieg zimny bardzo.
Nie jeżdżą na sankach,
Nie jeżdżą na łyżwach,
Tylko chodzą, chodzą
I tak stroszą skrzydła.
Stroszą czarne piórka,
Najczarniejsze chyba,
A śnieg taki biały,
Jak śnieg tylko bywa.
Weź bielutką kartkę
I kredkę kolego,
I narysuj wrony,
Jak chodzą po śniegu.
W karnawale
Z Nowym Rokiem szedł karnawał,
przebieraniem się zabawiał.
W instrumenty przebrał drzewa,
wiatr w gałęziach pieśni śpiewał.
Przebrał dzieci, spójrzcie sami,
są Indianie z piratami
i serpentyn widać zwoje,
są krasnale, są kowboje.
Jest biedronka z muchomorkiem,
przyszli także Bolek z Lolkiem,
sznur korali ma cyganka,
w stroju z frędzli jest Indianka.
I balony lecą w górę,
ktoś czerwony ma kapturek,
jest karnawał, dzieci tańczą,
gra muzyka przebierańcom.