„Tyle kobiet dookoła”
H. Łochocka
Rankiem, gdy zaspane oczy
otwieram po trochu,
mama głaszcze mnie po głowie:
- Wstawaj prędzej, śpiochu!
Babcia kraje chleb, smaruje,
krząta się od rana
Z torbą spieszy listonoszka.
- Może jest coś dla nas
W szkole czeka uśmiech pani,
mądrej i kochanej,
a na przerwie – gwar i śmiechy
moich koleżanek .
Jeśli kaszel mam, gorączkę,
jeśli boli głowa,
jest w pobliżu pani doktor,
pomóc mi gotowa.
Tyle kobiet dookoła;
starszych młodszych, małych.
Dużo ich jest, bardzo dużo
w wielkim świecie całym.
Mamom, babciom,
paniom wszystkim,
dalekim i bliskim,
przesyłamy dziś życzenia
na zielonych listkach.
Na wiosennych listkach młodych,
na wierzbowej bazi;
dziś, w Dniu Kobiet,
niech się każdej
coś miłego zdarzy…
„Pożegnanie bałwanków”
Helena Bechlerowa
Bałwanki drogą szły,
bałwanków było trzy.
Płakały, narzekały
łzy z oczek ocierały:
- Ach, czas nam w drogę czas
Wiosenka goni nas.
Choć się uśmiecha ładnie,
kożuszki nam ukradnie.
Aż przyszedł nocą dziś
puszysty biały miś
I zabrał trzy bałwanki,
na wielkie srebrne sanki.
I w taki kraj je zawiózł,
gdzie śnieg, gdzie wiatr, gdzie mróz,
gdzie sroga zima biała,
ma z lodu srebrny pałac.