„NA SANECZKACH”
1.Lecą, lecą z nieba śniegowe płateczki,
świecą się w słoneczku jak małe gwiazdeczki.
2.Dzyń, dzyń, cieszmy się,
kto na sankach jechać chce.
3.Lecą, lecą z nieba…
4.Skrzyp, skrzyp zmykać czas,
bo mrozisko szczypie nas.
BAŁWANKOWA RODZINA”
Stoisz smutny nasz bałwanku,
ze spuszczoną głową,
może chciałbyś mieć przy sobie
panią bałwankową.
ref.: Oj tak, tak, oj tak, tak
dobrej żony wciąż mi brak.
Ma korale z jarzębiny
bałwankowa żona,
ale łatwo poznać z miny,
że jest czymś zmartwiona.
ref.: Oj tak, tak, oj tak, tak
mego synka jeszcze brak.
Stoi bałwan z bałwankową
w środku sam bałwanek.
Jeszcze chwila a rozpoczną
bałwankowy taniec.
ref.: Oj tak, tak, oj tak, tak
przydałby się jeszcze brat.
Już wesołe dwa bałwanki
tańczą z rodzicami.
I my także się pobawmy
razem z bałwankami.
ref.: Oj tak, tak, oj tak, tak
zatańcz ze mną raz i dwa.